piątek, 27 listopada 2009

A jaka pokuta?

Hejos poziomeczki moje wytęsknione xD
Błagam o rozgrzeszenie pokutę każdą przyjmuję.
Zakręciło mną troszeczkę - dopadła mnie miłość..... mnie? - jakieś niemożliwości wielkie xD
Poznaliśmy się pewnego lipcowego wieczoru, oślepiła mnie swym blaskiem i do dziś świecę jak jarzeniówka xD
A imię jej Magdalena i jest największym cudem jaki chodził po ziemi xD
A co u Was poziomeczki wszystko gut?

3 komentarze:

  1. miłość uskrzydla ;)
    /zminimalizowana/

    OdpowiedzUsuń
  2. Magdaleny potrafią być bardzo ... zmienne.

    OdpowiedzUsuń
  3. A no jakoś leci
    Tylko paraliżuje mnie fakt iż może spędze Sylwestra w pracy.

    Pozdrawiam )))

    OdpowiedzUsuń